Błędy w aranżacji, za które musimy zapłacić

Polskie przysłowie mówi " Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz"
Z porównania tego korzystam w odniesieniu do błędów w aranżacji wnętrz.

To nie jest tak, że racja jest tylko jedna. Słuszność sprawy zależy przede wszystkim od trafności w sedno. Dlatego poniższe uwagi, zwane błędami, mogą niektórych dotyczyć, innych zupełnie nie. 
Warto skorzystać z cudzego doświadczenia, aby wiedzieć jak popełnione przez innych  błędy mają się do nas.
  1. Wypowiedź Klientki : 
- Jak urządzałam dom to doradzono mi bardzo ciemne podłogi. Salon ma trzy okna, jest zwykle słoneczny. Przez te okna wpada światło, które niestety eksponuje ścieżki kurzu. Przez kilka pierwszych lat, wiele razy dziennie latałam z mopem, bo mi się te podłogi bardzo podobały.
- a teraz?
- teraz to mi się już nie chce.
 

2.      Drugi błąd polega na braku konsekwencji w realizacji projektu. Po odebraniu projektu od projektanta przystępujemy do jego wykonawstwa. Wtedy, wiadomo, pojawia się Wykonawca. Różnie jest z umiejętnością i opłacalnością wykonania pewnych pomysłów. Niekiedy majstrowie kierując się własnym interesem, lub innymi pobudkami zaczynają przerabiać projekt. Klient jest już zaprzyjaźniony z budowlańcem i obdarza go zaufaniem. 
 
Niestety, często taki Pan, po prostu nie ma wyobraźni i w całokształcie projektu jego pomysł jest niespójny i szpeci zamiast zdobić. Łatwo ulec sugestiom wykonawcy. Często podobają się nam pokazywane przez niego fotki z realizacjami. Problem polega na tym, że u kogoś aranżacja może się prezentować bardzo ładnie, natomiast u nas po prostu zeszpeci, bowiem nie będzie spójna z projektem. To trochę jak sukienka mini, która na jednej sylwetce wygląda ślicznie na drugiej, niestety dużo gorzej.

3.      Kolejnym błędem może być zbyt duża ilość punktów świetlnych, których ze względu na wysokie rachunki nie wykorzystujemy.

4.      Przykrą niespodzianką jest bateria w oknie, w którym znajduje się wymarzony zlewozmywak. Jeśli nie przemyślimy tematu na wstępie może okazać się, że okna w żaden sposób nie da się otworzyć, bo futryna uderza w baterię.

Na dziś tyle, w kolejnych artykułach powrócę jeszcze do tego tematu. Zachęcam do odwiedzania bloga.


Projektant wnętrz Urszula Tomaszewska



  Nasze strony www:

Blogi związane z aranżacją wnętrz:

 oraz mój blog prywatny

  • moje rysowanie - na to niestety zawsze brakuje mi czasu  +lublin 

Jestem również ekspertem w portalu www.we-dwoje.pl w dziale " Dom - porady projektanta wnętrz Zapraszam do zadawania na nim pytań zwiazanych z aranżacją  wnętrz.

 


Popularne posty z tego bloga

Sypialnia

Wnętrza mieszkań - modne aranżacje wnętrz - salon

Grafitowa kuchnia z miedzanymi dodatkami